Nasza OFWCA z oddziału tarnowskiego ma wątpliwość. Czy tzw. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) pokryje koszty użycia helikoptera użytego podczas akcji ratowniczej? Potwierdziła klientowi że nie pokryje, ale nie jest tego pewna.
Pisałem już wielokrotnie, że przed wyjazdem w góry, w szczególności na narty należy zadbać o odpowiednie, dobre ubezpieczenie, które będzie dopasowane do rodzaju planowanej aktywności na wyjeździe. W szczególności należy zadbać o ubezpieczenie kosztów ratownictwa i poszukiwania oraz użycia helikoptera w akcji ratowniczej. Dzisiejsza medycyna ratownicza optuje za użyciem helikoptera w każdej sytuacji zagrożenia życia, ciężkiego urazu oraz podejrzenia uszkodzenia kręgosłupa. Stąd alpejskie służby ratunkowe używają "skrzydła" w większości przypadków, bo na miejscu zdarzenia (stoku) trudno zdiagnozować czy np. jest uszkodzony kręgosłup. Tutaj potrzebna jest specjalistyczna aparatura diagnostyczna, którą posiadają szpitale.
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) to za mało na wyjazd w góry gdyż nie zapewnia ona kosztów użycia helikoptera w akcjach ratowniczych, często nie obejmuje także części kosztów samego ratownictwa. Polska ze swoim bezpłatnym systemem bezpłatnej akcji ratowniczej i pomocy ratowników górskich jest wyjątkiem w Europie poza jeszcze Szwecją. Wszędzie indziej za akcje ratownicze należy zapłacić, lub zrobi to ubezpieczyciel jeśli posiadane jest odpowiednie ubezpieczenie.
A jak to wygląda (koszty ratownictwa, użycia śmigłowca, transportu medycznego) w niektórych państwach europejskich?
- Austria - ratownictwo górskie jest w pełni odpłatne. Koszt "normalnej akcji ratowniczej" to około 2 - 3 000 Euro a bardziej skomplikowanej akcji może przekroczyć kilkanaście tysięcy.
- Niemcy - ratownictwo górskie jest także w pełni odpłatne, a koszty zależą od rejonu kraju i rodzaju organizacji udzielającej pomocy oraz użytego sprzętu i czasu jej trwania. Nie są to koszty małe.
- Słowacja i Czechy - koszty ratownictwa w tym użycia helikoptera w 100 % odpłatne.
- Francja - Koszty interwencji lekarza są zawsze odpłatne a ratownictwa w górach: częściowo lub nawet bezpłatne. Zależy to wielu - także lokalnych - warunków.
- Szwajcaria - ratownictwo górskie jest w 50% odpłatne, ale nie może być przekroczony roczny limit w wysokości 5 000 franków. Różnice pokrywa osoba poszkodowana. Jeśli używany jest helikopter to suma limitu jest zawsze wielokrotnie za niska.
- Włochy - akcje ratownicze są odpłatne, a koszt użycia śmigłowca to ok. 150 Euro za minutę jego pracy.
To tylko wybrane dane z kilku państw, a przed wyjazdem należy zawsze sprawdzić jaki obowiązuje w nim system ratownictwa i zasady odpłatności oraz zakres usług w ramach EKUZ w państwach europejskich. Dotyczy to także innych państw - pozaeuropejskich - do których coraz częściej wyjeżdżają Polacy.
Stąd trzeba stwierdzić: że dobre ubezpieczenie na wyjazd w góry jest zawsze niezbędne. Bo lista kontuzji, które zdarzają się narciarzom i snowboardzistom, jest bardzo długa. Najczęściej są to urazy dolnych i górnych kończyn, takie jak zwichnięcia, skręcenia i złamania oraz naciągnięcia więzadeł i ścięgien. Tego typu obrażenia - podejrzenia o uraz kręgosłupa - mogą spowodować, że narciarza ze stoku nie da się ewakuować w inny sposób niż helikopterem ratunkowym.
Trzeba pamiętać że także transport medyczny - często w pozycji lezącej - karetką do kraju, często z lekarzem jest bardzo kosztowny i płatny przez osobę lub ubezpieczenie. Jak wykazują dane szkodowe najwięcej takich przypadków mamy ze Słowacji i Czech, Austrii i kolejno regionów alpejskich. W dużym stopniu są to wyjazdy tzw. weekendowe. A więc i na krótki (1-2) dniowy wyjazd należny posiadać odpowiednie - dobre - ubezpieczenie. Biorąc pod uwagę wysokie koszty ratownictwa, pomocy medycznej, transportu i użycia helikoptera, warto zainwestować w ubezpieczenie, które daje wypoczywającym gwarancję spokoju i pokryje wszystkie te koszty.
I często jeszcze powtarzane do mnie pytanie: Co to znaczy "mieć dobre ubezpieczenie? "
- dostosowane do warunków wyjazdu: gdzie jedziemy, co tam będziemy robić, na jaki czas;
- mające wysokie sumy ubezpieczenia: kosztów leczenia, kosztów poszukiwania i ratownictwa oraz OC. Na Europę to minimum 200 000 Euro i podwojona suma na kraje pozaeuropejskie;
- posiadające rozszerzenia o niezbędne klauzule np. chorób przewlekłych, użycia helikoptera, opieki stomatologicznej, sprowadzenia zwłok do kraju, ciąży, pomocy w razie zamknięcia wyciągów z uwagi na złe warunki pogodowe i lawiny oraz inne usługi Assistanse za granicą (jeśli nie są ujęte w pakiecie podstawowym ubezpieczenia);
- znać wyłączenia z ubezpieczenia. Czy np. rodzaj uprawianego rodzaju narciarstwa nie jest wyłączony z odpowiedzialności. Uprawianie rekreacyjnego narciarstwa najczęściej przez ubezpieczycieli jest traktowane jako "amatorskie uprawianie sportów" i jest objęte ochroną. Ale np. narciarstwo poza szlakiem, po świeżym śniegu, alpejskie, i inne rodzaje nie są objęte ochrona i wymagają dodatkowego rozszerzenia.