Widzimy spadek w ubezpieczaniu nowych pojazdów w zakresie OC komunikacyjnego (OCK). Czy nadal istnieje 30-dniowy obowiązek zgłoszenia zakupu/sprzedaży auta krajowego oraz niezarejestrowanego pojazdu sprowadzonego z państwa należącego do Unii Europejskiej?
Nie, ten okres został wydłużony. Wobec ograniczonego funkcjonowania urzędów komunikacji w czasie stanu epidemii 30 dni okazało się zbyt krótkim terminem. W wielu urzędach rejestracja samochodów zupełnie stanęła w miejscu i widać to także w ubezpieczeniach. By ograniczyć skalę tego problemu, 31 marca br. w ramach "specustawy" uchwalono przedłużenie czasu na zgłaszanie nabycia lub sprzedaży oraz rejestrację samochodów. Teraz każdy obywatel ma 180 dni, zanim urząd nałoży na niego karę. Takie zmienione zasady będą obowiązywać do końca 2020 r. i obejmują wszystkie samochody kupione, sprzedane lub sprowadzone nie wcześniej niż 30 dni przed uchwaleniem specustawy.
To oczywiście jest dobre rozwiązanie pozwalające spokojnie wykonać wszystkie czynności. Warto podkreślić, że zgłoszenia zakupu/zbycia samochodów można dokonać przez internet, czyli tak jak było tu już możliwe przed stanem epidemii. Ale już rejestracja samochodu wymaga osobistego stawiennictwa w urzędzie komunikacji, a ta w czasie epidemii stała się niezwykle trudna. Dobrze, że kupujący/sprzedający używane auta unikną wysokiej kary.
Występuje także problem z klientami salonów z nowymi samochodami? Już w tej chwili występują ogromne opóźnienia w wydawaniu pojazdów przez niemożność ich rejestracji w urzędach komunikacji. W związku z tym występuje także widoczny spadek zakupu nowych samochodów, a co za tym idzie także ubezpieczeń. Taka sytuacja powoduje spadek popytu na samochody, straty dla salonów i sprawa powinna być jak najszybciej rozwiązana, bo wirus tak szybko się nie zakończy. Może np. to być rejestracja kupowanego samochodu przez salon? Bo teraz te wszystkie dodatkowe trudności formalne odstraszają klientów.