Monika Matuszewska – Chorzów
Nazywam się Monika, urodziłam się i mieszkam w Chorzowie, w rejonie znanym z Klubu Piłkarskiego Ruch Chorzów. To także miejsce, w którym znajduje się najpiękniejszy Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku oraz bliskość Stadionu Śląskiego.
Ukończyłam liceum ogólnokształcące w Chorzowie, gdzie zdałam maturę, a następnie podjęłam pracę. Moim pierwszym zatrudnieniem była praca w McDonald's. W trakcie pracy rozpoczęłam studia zaoczne na kierunku Finanse i Bankowość, jednak z powodu zbyt wysokiego czesnego, które przekraczało możliwości finansowe pracownika restauracji, nie udało mi się ich ukończyć. Dlatego ukończyłam z powodzeniem policealne studium na kierunku Technik Administracji. W każdej szkole miałam wielu znajomych, ponieważ jestem osobą otwartą, wesołą, uśmiechniętą i szczerą – czasem wręcz zbyt szczerą.
Praca w MC'Donalds – jak wcześniej planowałam – była przejściówką i tylko do pewnego czasu. Gdy ukończyłam Policealne Studium, szukałam nowych wyzwań i tak trafiłam do Firmy Auric, która zajmowała się aparatami słuchowymi i badaniem słuchu. I tam pracowałam 3 lata, aż do redukcji etatów. A dalej? Różne, dłuższe lub krótsze umowy i pracę na zlecenia, ślub, urodzenie dziecka. Liczyła się wtedy praca, nie za bardzo ważne jaka.
Już wtedy poszukiwałam czegoś bardziej konkretnego, co mogłoby stać się moim stałym zajęciem. W 2017 roku trafiłam do branży ubezpieczeń, gdzie pracowałam w agencji na umowie o pracę aż do 2024 roku. Wówczas, z różnych powodów – zarówno tych mniejszych, jak i większych, a także w związku z moimi priorytetami – postanowiłam odejść i zająć się czymś dla siebie, pomyśleć o własnych potrzebach. Tak zrodził się pomysł na własną działalność w zakresie ubezpieczeń. To była dziedzina, którą znałam, w której czułam się dobrze, i pragnęłam samodzielnie podejmować decyzje oraz pracować bezpośrednio z klientami – swoimi klientami.
Tak trafiłam do Alwisa. Szukając na rynku śląskim multiagencji do współpracy, poznałam Agnieszkę, Dyrektorkę Oddziału Alwisa w Katowicach. Dodatkowym atutem jest to, że mam stamtąd „rzut beretem”, ponieważ pochodzę z Chorzowa. Pierwsze kontakty i bardzo pozytywne doświadczenia, Aga, bo tak do niej mówię, jest mega wesołą, uśmiechniętą i pomocną osobą, i bardzo się cieszę, że to właśnie na nią trafiłam, ponieważ od samego początku nasz współpraca jest bez zarzutu. W biurze w Katowicach pracuje również Alicja, którą uwielbiam za poczucie humoru oraz profesjonalizm, jaki wkłada w swoje obowiązki. Ten przyjazny klimat i otwartość na problemy – nie tylko te związane z ubezpieczeniami – przekonały mnie, że to jest to, czego szukałam. Szybka reakcja na prośby, odbieranie telefonów poza godzinami urzędowania, inicjowanie różnych kampanii, podnoszenie kompetencji, fachowe szkolenia oraz indywidualne podejście to cechy, które z pewnością wyróżniają Alwisa na rynku dystrybucji ubezpieczeń.
W mojej pracy agencyjnej szczególnie cenię sobie kontakt z ludźmi, co jest dla mnie niezwykle istotne. Równie ważna jest pomoc osób bardziej doświadczonych, które służą wsparciem i dobrą radą. Kluczowym elementem mojej pracy jest rozmowa – zarówno z klientem, jak i z innymi zainteresowanymi osobami. Z krótkiej pogawędki można wiele się dowiedzieć i stworzyć „takie APK”, które wykorzystam w dalszej pracy. Czego nie lubię w tej pracy? Jak zawieszają się systemy lub są prace serwisowe, ponieważ zdarza mi się wystawiać polisy nawet o np. 22,50 czy 23,40, bo klient nasz Pan. A tak na serio, nie znoszę ciszy i stagnacji.
Na ten moment, gdy tak naprawdę zaczynam pracować sama na siebie, nie ma jeszcze rzeczy, które chciałabym zmienić… chyba jak każdy, chciałabym mieć jeszcze więcej klientów. Ale i do tego dojdę, swoją systematycznością w pracy, profesjonalizmem w kontaktach z klientami i otwartością na wszystkie nowości.
Swoje kompetencje podnoszę poprzez różnego rodzaju szkolenia i/egzaminy, ale nie opieram się tylko na ubezpieczeniach, kształcę się także w innych dziedzinach: prawa, psychologii dziecięcej, zagadnień biznesu i ekonomii. A tak naprawdę najlepszym szkoleniem jest każdy dzień codzienny i problemy, które rozwiązuje się na co dzień, pomagając swoim klientom.
A teraz coś o mnie: jestem mamą 12-letniego fajnego chłopaka, chociaż z autyzmem. Mój synek Łukasz, bo tak ma na imię, nie mówi, ma utrudniony kontakt ze światem, nadwrażliwość na światła, dźwięki, ma umiarkowany stopień niepełnosprawności i wymaga całodziennej, stałej opieki, ponieważ nie może sam egzystować. A ja, mężatka od 13 lat, ale z mężem poznaliśmy się jak miałam 17 lat, i do teraz jesteśmy razem.
W wolnych chwilach długie spacery, dobry film, książka przy lampce wina.
Uwielbiam kuchnię włoską, ale również owoce morza i sushi, wszelkie koncerty i muzykę. Kocham muzykę, która dodaje mi sił do życia. Jeżdżę też na motocyklu, wtedy głowa odpoczywa od wszelkich zmartwień. Jestem otwarta, uśmiechnięta i zwariowana. Mam za sobą również skok ze spadochronem, ogólnie uwielbiam adrenalinę.
Pozdrawiam serdecznie.
Monika Matuszewska
MONEX Ubezpieczenia Mobilne