Jeśli nie czytałeś/aś 1 i 2 części? Znajdziesz je tutaj .
Magdalena Prusak
Dyrektor Oddziału
w Nowym Sączu –
czy na tym klient zyskuje?
Oczywiście, że tak, bo intencją IDD jest zapewnienie wyższego poziomu ochrony klienta, a co za tym idzie cały proces zawarcia ubezpieczenia ma być jasny i przejrzysty tak, aby ubezpieczający miał pewność, że wybrana ochrona, to najlepsze z dostępnych na rynku rozwiązanie przeznaczone właśnie dla niego. Świadome podjęcie decyzji przez klienta powinno być filarem sprzedaży ubezpieczeń. Takie jest założenie, a czy tak będzie, to oczywiście czas pokaże. Jak obserwuję pracę niektórych agentów, którzy sprzedają polisy, czasami z wygody albo z przyzwyczajenia, które w żaden sposób nie chronią w pełni interesów klienta, to jestem naprawdę zaniepokojona. Nawet nie zastanawiają się, jak ogromny ciężar odpowiedzialności biorą na siebie. Myślę, że jak nie zmienią podejścia do swojej pracy, to może się okazać, iż zostaną „brutalnie” potraktowani przez: najpierw samych klientów i dalej uprawnione organy nadzorcze.
Obawiam się także trochę nieuczciwych klientów, bo niestety takich wokół nas nie brakuje, którzy będą chcieli wykorzystać nowe regulacje do uzyskania korzyści dla siebie oraz do wyłudzeń ubezpieczeniowych. Kancelarie prawne zacierają już ręce i widzą duży potencjał na zwiększanie usług w tym właśnie zakresie. Agent/OFWCA jest – zgodnie z nową ustawą – podmiotem rynku finansowego, a więc klient – konsument jeśli uzna, że poniósł stratę na skutek ich działania, będzie mógł dochodzić roszczeń bezpośrednio w sądzie powszechnym. Oczywiście wcześniej będzie mieć możliwość skorzystania z reklamacji, skargi lub innych przewidzianych form dochodzenia swoich racji. Dlatego uważam, że musimy być bardzo dobrze przygotowani, może nawet zachowawczy i ostrożni, bo dyrektywa nakłada na nas wiele nowych obowiązków. Powtórzę się może, że są to: rzetelne i jasne informowanie o cechach produktu, o osobie sprzedającej i zasadach wynagradzania pośredników przez towarzystwa ubezpieczeń. Uważam, że jest to czasami nawet „nadregulacja” prawna.
Dla klientów to duża szansa, ale także nowa formuła zacieśnienia współpracy ze swoim doradcą ubezpieczeniowym. To trzeba rozwijać i systematyczne umacniać. Formy tej współpracy mogą być różne, ale powinny prowadzić do ustabilizowania klientów doradcy. Oczywiście stanie się tak, jeśli będą to profesjonalni doradcy ubezpieczeniowi, którzy zapewnią klientom ochronę i codzienną obsługę na najwyższym poziomie. W końcu w branży ubezpieczeniowej nie będzie już miejsca na improwizację.
Niektórzy specjaliści ubezpieczeniowi twierdzą, że rozwinie się grupa produktów bardziej złożonych, specjalistycznych, których sprzedaż będzie wymagała od doradcy dogłębnej wiedzy eksperckiej, a dystrybutorzy będą musieli wybrać nawet jedną specjalizację. Zyska na tym przede wszystkim klient, ale także sami doradcy.
(...)
Część 4 – już wkrótce.