Opublikowany materiał o zarządcy sukcesyjnym w agencji ubezpieczeniowej wzbudził duże zainteresowanie - znajdziecie go >tutaj<. Nie dziwię się, bo problem jest rzeczywiście bardzo ważny a mało znany nie tylko wśród OFWCA, ale większości osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Pojawiło się także wiele różnych pytań dotyczących tego problemu. Wśród nich najczęściej pojawiało się jedno:
Stanowiska były podzielone, ale przeważało jedno, że nie może zarządca sukcesyjny działać, jeśli nie posiada takich uprawnień. Postaram się odpowiedzieć na to pytanie, a na inne odpowiem w kolejnych materiałach. Moja odpowiedź będzie szczegółowa, ale nadal ogólna, odnosząca się do problemu, a nie indywidualnego przypadku. Dlatego każdy indywidualny przypadek należy rozważać zgodnie z obowiązującym prawem ale także faktycznymi okolicznościami.
Generalna zasada mówi, że nie - nie musi posiadać uprawnień agencyjnych. |
Instytucja prawna jaką jest "zarząd sukcesyjny" (zarządca sukcesyjny) obowiązuje wszystkie podmioty spełniające kryteria do których się odnosi. Czyli, tylko osób fizycznych prowadzących jednoosobowo działalność gospodarczą i wpisanych do CEDIG. Ma za cel zapewnić prawne funkcjonowanie jednoosobowej firmy po śmierci właściciela firmy. I nie są wymagane inne dodatkowe wymogi: posiadania zezwoleń, uprawnień, licencji itd. Natomiast praktyczny sposób wykonywania tego zarządu jest już ograniczony innymi przepisami prawa. I tak w naszym przypadku będzie to ustawa z 15 grudnia 2017 roku o dystrybucji ubezpieczeń (IDD) (Dz. U. z 2019r poz 1881). Podobnie jak i inne ustawy: o adwokaturze, o radcach prawnych, o wykonywaniu zawodu detektywa itd.
W przypadku agenta ubezpieczeniowego zakres działania zarządcy sukcesyjnego zależy od tego, czy agent/OFWCA sam wykonywał czynności agencyjne, czy zatrudniał pracowników, posiadał inne osoby wykonujące w jego imieniu czynności agencyjne.
W przypadku, kiedy agent tylko sam wykonywał czynności agencyjne zakres działania zarządcy ogranicza się tylko działań związanych z zarządzaniem firmą, zapewnieniem ciągłości jej działania bez prawa zawierania ubezpieczeń. |
Szerzej, bez prawa wykonywania czynności agencyjnych, czyli tych działań, które wymienia ustawa IDD (prowadzenia rozmów, składania ofert itd.). Po śmierci właściciela - która przychodzi zawsze nagle i niespodziewanie - nikt nie myśli o firmie. Ale z istniejącą firmą trzeba coś zrobić: zapłacić podatki, uregulować ZUS, rozliczyć prowizję z ZU, przyjąć prowizje za raty, opłacić czynsze, przedłużyć lub rozwiązać wszystkie umowy (za energię, za internet, za reklamę itd.). Także zarządzać kontami bankowymi firmy (tylko firmy) i prawnym zlikwidowaniem (wyrejestrowaniem) firmy. I to wszystko załatwia legalnie zarządca sukcesyjny do czasu załatwienia wszystkich spraw spadkowych. Czyli do 2 lat a w szczególnych przypadkach za zgodą sądu do 5 lat.
Trzeba też podjąć decyzję, bardzo szybko decyzję, co dalej z prowadzeniem ubezpieczeń w firmie. Jeśli nie będą dalej prowadzone następuje praktyczna likwidacja uprawnień do wykonywania czynności agencyjnych. Uprawnienia agenta do wykonywania czynności agencyjnych wygasły z momentem śmierci. Jeśli działa zarządca sukcesyjny nie wygasają automatycznie zawarte umowy agencyjne, bo istnieje ciągłość prawna w działaniu firmy "w spadku". I o tym zarządca powinien powiadomić Alwis&Secura, która podejmie dalsze działania z tym związane także z ZU. Przy likwidacji ubezpieczeń rozwiązywane są umowy agencyjne, następuje rozliczenie z poszczególnymi zakładami ubezpieczeń, zwracane są pobrane wszystkie materiały, a zwłaszcza druki ścisłego zarachowania, czyli podlegające rozliczeniu według numeracji (zielone karty, certyfikaty, różne pokwitowania np. przyjmowania wpisowego i składki w TUW -ach). Rozliczeniu i oddaniu Alwis&Secura i dalej zakładom ubezpieczeń podlegają też wszystkie posiadane i przetwarzane dane osobowe (także w komputerach i systemach informatycznych) zgodnie z przepisami RODO i umową o przetwarzaniu danych.
Jeśli firma będzie prowadziła dalej ubezpieczenia to musi jak najszybciej zatrudnić osobę posiadającą uprawnienia do wykonywania czynności agencyjnych na rzecz poszczególnych ZU. I nie musi to być zarządca sukcesyjny, bo nie on będzie zawierał ubezpieczenia. Osoba taka musi spełniać wymogi określone w ustawie o dystrybucji ubezpieczeń. Zdobycie uprawnień jednak trwa, dlatego trzeba zadbać o zatrudnienie takiej osoby w firmie. Forma prawna nie ma tutaj znaczenia - umowa o pracę, umowa cywilno-prawna lub prowadzenie działalności bez rejestracji. Znam przypadek, że kolega zmarłego z innej agencji "wypożyczył" swojego pracownika do prowadzenia ubezpieczeń w firmie pozostającej w "spadku". Po szybkim załatwieniu formalności (przeniesienia uprawnień) zawierano ubezpieczenia, bo najważniejsze jest zabezpieczenie klientom co najmniej kontynuacji ubezpieczeń.
W przypadku zatrudniania pracowników - posiadających uprawnienia do wykonywania czynności agencyjnych (pracownicy, OFWCA) w zasadzie nic się nie zmienia. Zarządca wykonuje swoje czynności (także te wyżej opisane) a OFWCA zawierają tak jak poprzednio ubezpieczenia. Zarządca sukcesyjny wchodzi z mocy prawa w obowiązki właściciela i wykonuje niezbędne czynności także związane z zarządem działającej firmy w "spadku".
Myślę że temat został już dostatecznie wyjaśniony. Chciałbym jeszcze raz podkreślić - także w świetle tych wyjaśnień - jak bardzo ważnym jest ustanowienie prawne "zarządcy sukcesyjnego" w firmie.
dr Stanisław Kuta
Doradca Zarządu
Alwis&Secura