W dniu 12 kwietnia br. Sąd Najwyższy (SN) wydal bardzo istotny wyrok dla całej branży ubezpieczeniowej. SN orzekł, że nie można zgłaszać po latach kolejnych roszczeń do raz zawartej już ugody (sygn. akt II CSK 375/17). To bardzo ważne po w ostatnich latach - jak wynika z szacunków PIU - tylko w ubezpieczeniach osobowych ponad 40% zadośćuczynień wypłacanych było przez ubezpieczycieli na podstawie wcześniej zawartych ugód z poszkodowanymi. W dużej części prawa do dochodzenia roszczeń wykupywały biura odszkodowawcze.
Werdykt SN został wydany w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniesiona przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Po 14 latach od wypadku i zawarcia ugody z poszkodowanym, wystąpił on do sądu z pozwem o dodatkowe świadczenie, czyli zadośćuczynienie. Sąd Rejonowy uznał roszczenie, sąd wyższej instancji oddalił apelację. Dopiero w drodze skargi kasacyjnej do SN sprawa została rozpatrzona z wyrokiem jak wyżej. Ważne: SN orzekł, że wykonanie zobowiązania wynikającego z ugody prowadzi do ostatecznego wygaśnięcia stosunku prawnego łączącego jej strony (poszkodowanego/ych i zobowiązanego do naprawienia szkody). "Nie mogą zatem powstawać nowe roszczenia, wynikające z tych samych stosunków prawnych co do roszczenia już objęte ugodą, gdyż wykonanie zawartej poprzednio ugody pociąga za sobą wygaśnięcie stosunku prawnego". Bardzo ważne, że SN podkreślił obecnym wyrokiem, że "Niewzruszalność zawartych ugód, ma kluczowe znaczenie dla pewności stron tego stosunku prawnego a w konsekwencji gotowości do ich zawierania w przyszłości.
W praktyce zawierałem wiele takich ugód. Zawsze dbałem, aby nie odbyło się to kosztem poszkodowanych (jako słabszych w sporze) dlatego robiliśmy to często z udziałem postronnych świadków lub adwokata. Zawsze też pilnowałem, aby w ugodzie był zapis " że wypłacona suma stanowi pełne zaspokojenie żądań strony i że zrzeka się ona dalszych roszczeń z tytułu tego (określonego) zdarzenia" . Ten wyrok SN potwierdza niewzruszalność takich zawartych ugód.