Do naszej OFWCA z Nowego Sącza zgłosił się Kllient, ubezpieczony w Alwis&Secura, któremu samochód uszkodził inny kierowca, ubezpieczony w Gefion. Nie mogąc skontaktować się z Gefionem i skutecznie zgłosić szkody, poprosił o pomoc naszą OFWCA. Jak sobie radzić w takich sytuacjach?
Po czynnościach na miejscu zdarzenia poszkodowany próbował dodzwonić się na podane na polisach Gefiona numery telefonu. Przez ponad tydzień nie udało mu się dodzwonić ani na numer, na który należy zgłaszać szkody, ani do ubezpieczyciela, czyli Gefiona. Nikt się nie zgłasza.
Sprawa nie jest prosta, bo Gefion nie jest zarejestrowany w Polsce jako oddział zakładu ubezpieczeniowego, który działa w Danii. W Polsce reprezentuje go w zakresie dystrybucji ubezpieczeń jeden lub dwa podmioty. W związku z powyższym polskie organy nadzoru nie kontrolują go, także w zakresie obsługi i likwidacji szkód. Polskie zakłady ubezpieczeń nie mogą podjąć się likwidacji szkód bo nie maja podpisanej z Gefionem umowy o bezpośrednią likwidacje szkód (BLS).
Co robić? Pozostaje tylko dochodzenie odszkodowania bezpośrednio od sprawcy szkody. Polskie prawo takie rozwiązanie dopuszcza. W tym celu najlepiej skontaktować się z adwokatem, który dalej poprowadzi tę sprawę. Przypuszczam że w 100 procentach jest wygrana. Czyli ubezpieczający się w Gefionie zapłaci z własnej kieszeni. Później może dochodzić swoich roszczeń od Gefiona, przed sądem w Danii. I tutaj rodzi się pytanie. Czy warto dla niższej składki nawet o 200-300 złotych ubezpieczać się w mało znanym ZU? Teraz może go to kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
A na marginesie sprawy. Po wejściu przepisów nowej ustawy o dystrybucji ubezpieczeń (IDD) będzie to prostsze. Bo ubezpieczający się w Gefionie, z wyrokiem sądowym naprawienia szkody, będzie mógł w postępowaniu cywilnym dochodzić roszczenia bezpośrednio od Agenta/OFWCA, która zawarła to ubezpieczenie. Bo zaoferowała mu ZU, który np. jest niesolidny, nie ma przedstawicielstwa w Polsce itd, itd. Wtedy trudno będzie udowodnić w sądzie, że Klient chciał tylko najniższą cenę. Bo rozpoznając jego potrzeby - wymóg prawny - powinien wziąć to pod uwagę, zaproponować "wiarygodnego" ubezpieczyciela i mieć na to dowód że klient sam wybrał "najniższą składkę".
Warto przypomnieć trzy rzeczy:- Ogólna zasada odpowiedzialności cywilnej jest taka że "każdy kto ze swojej winy wyrządził szkodę ma obowiązek ją naprawić" i potwierdza to art. 415 Kodeksu cywilnego.
- Umową ubezpieczenia nie przenosimy odpowiedzialności ze sprawcy na zakład ubezpieczeniowy. Sprawca z tej odpowiedzialności nie jest zwolniony. Ubezpieczyciel przejmuje tylko za niego część lub całe ryzyko za określoną opłatą, czyli składką, i z uwzględnieniem szeregu warunków.
- W przypadku powstania szkody z OC poszkodowany najczęściej dochodzi roszczenia od zakładu ubezpieczeniowego z polisy sprawcy. Ale jeśli Ubezpieczyciel nie pokryje w pełni roszczenia, albo z innych przyczyn odmawia lub opóźnia spełnienie obowiązku naprawy szkody w imieniu sprawcy, to poszkodowany ma prawo dochodzić naprawienia szkody bezpośrednio od sprawcy, na zasadach ogólnych. Może dochodzić roszczeń od sprawcy i jego Ubezpieczyciela. To zależy od niego.