Na początku wydaje się nam, że temat nas nie dotyczy, ponieważ zarządzanie ryzykiem kojarzy się nam głównie z zarządzaniem w firmie, dużym podmiocie gospodarczym, a nie w życiu prywatnym. Okazuje się jednak, że zarządzanie ryzykiem w życiu prywatnym ma takie same ważne znaczenie i ma bezpośrednie połączenie z ubezpieczeniami. Mnie w tym materiale będzie interesowało rodzinne gospodarstwo domowe, jako podstawowy podmiot społeczno-ekonomiczny, który powinien korzystać z ochrony ubezpieczeniowej. Co nie znaczy, że nie dotyczy on jednoosobowych gospodarstw domowych, wieloosobowych oraz nierodzinnych gospodarstw. Dotyczy w zasadzie wszystkich.
Wybrałem dla uogólnienia rodzinne gospodarstwo domowe, które praktycznie jest adresatem większości ofert wszystkich zakładów ubezpieczeniowych; majątkowych i życiowych. Każdy sobie zdefiniuje, co dla niego znaczy rodzinne gospodarstwo domowe (ile osób, wielopokoleniowość, więzy ekonomiczne itd.).
Ważnym spostrzeżeniem jest także to, że ochrona ubezpieczeniowa powinna być rozpatrywana z rodzinnej perspektywy zaspokajania potrzeb socjalnych, ekonomicznych, zdrowotnych, czyli bezpieczeństwa rodziny i ich gospodarstwa domowego. Opłacanie składek ubezpieczeniowych wiąże się z wydatkami z rodzinnego budżetu domowego a nie jednej indywidualnej osoby. Składki są opłacane z rodzinnego budżetu i do niego wpływają także otrzymywane świadczenia i odszkodowania.
Czym jest ryzyko w gospodarstwie domowym – rodzinie?
Bez większych definicji możemy przyjąć, że ryzyko to przyszły, możliwy do zaistnienia, niepożądany i nieakceptowany stan w sytuacji rodziny, jej budżetu domowego oraz sytuacji społecznej. Rozpatrując to z punktu widzenia możliwości korzystania z ochrony ubezpieczeniowej możemy mówić o istotnych zagrożeniach dla podstawowych wartości: bezpieczeństwa socjalnego i ekonomiczno-finansowego rodziny wywoływanych zdarzeniami katastroficznymi, losowymi i innymi nie przewidywalnymi faktami mogącymi dotyczyć każdego gospodarstwa domowego. W tym kontekście rodzą się kolejne pytania.
Czy zdajemy sobie sprawę z możliwych zagrożeń i ich skutków dla naszej rodziny? Czy jesteśmy świadomi wielkości tych zagrożeń, możliwych przyczyn i sposobów zapobieżenia? Czy potrafimy zidentyfikować te zagrożenia i zdywersyfikować ich występowanie i wielkość? |
Nie chodzi tutaj o żadne wielkie opracowania. Ale rzetelną analizę sytuacji i ewentualnych zagrożeń. O zdanie sobie sprawy z ich istnienia i możliwości zaistnienia. I podjęcie stosownych działań. To może być analiza tylko w ”głowie”, ale lepiej, aby była to analiza wspólna, małżeńska i zapisana. Łatwiej wtedy analizować zagrożenia, podejmować najbardziej racjonalne decyzje, kontrolować i nadzorować wspólne ustalenia.
Ryzyka społeczne, zagrożenia socjalne
Zagrożenia możemy różnie klasyfikować. Dla celu przyjętego w tym materiale uwzględniam głównie tylko ryzyka społeczne nazywane także socjalnymi. Czyli takie, których zaistnienie stwarza duże zagrożenie dla bezpieczeństwa socjalnego gospodarstwa domowego i rodziny. Będę posługiwał się zaleceniami Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy o ryzykach socjalnych i ich zapobieganiu.
Jakie są to ryzyka, oraz jak możemy je ograniczać ubezpieczeniami?
- Choroba, czyli niemożność świadczenia pracy i/ lub konieczność korzystania z usług medycznych. Wiąże się to ze stratami finansowymi w postaci braku wynagrodzenia albo w postaci konieczności korzystania z pozapaństwowej służby zdrowia. Przy zatrudnieniu na etacie jest to na początku 80% wynagrodzenia, przy – coraz liczniejszym – samo zatrudnieniu i jednoosobowym prowadzeniu działalności gospodarczej jest to brak dochodów z powodu nie wykonywania usług. Konieczne świadczenia medyczne – poza niewydolnym systemem NFZ – są drogie i nie zawsze dostępne. Istnieją rożnego rodzaje ubezpieczeń chorobowych, często dostosowanych do specyfiki poszczególnych zawodów. Wypłacane są świadczenia za pobyt w szpitalu, dodatkowe świadczenia rehabilitacyjne i wiele innych. W przypadku ubezpieczenia NNW katalog świadczeń jest także bardzo szeroki. Dlatego zalecane są: ubezpieczenia zdrowotne: grupowe w zakładzie pracy, indywidualne i rodzinne, najbardziej opłacalne. Istnieje szereg ubezpieczeń na życie oferujących zróżnicowane zakresy ochrony i świadczeń oraz dodatkowe ubezpieczenia: na wypadek raka, dodatkowej analizy diagnozy medycznej przez specjalistów, dodatkowej rehabilitacji po wypadkach i wiele innych. Jest, w czym wybierać i należy korzystać – uważam, że zawsze – z pomocy dobrych doradców ubezpieczeniowych.
- Macierzyństwo, które często wiąże się z koniecznością zawieszenia aktywności zawodowej, zwiększonej opieki zdrowotnej nad matką i dzieckiem. Objawami mogą być zmniejszone wynagrodzenie (dochody) oraz większe koszty związane z wydatkami na opiekę zdrowotną. Remedium mogą być ubezpieczenia wyżej wymienione, przez niektórych ubezpieczycieli specjalnie dedykowanie kobietom w ciąży i połogu.
- Niezdolność do pracy wiążąca się z ograniczeniami w wykonywaniu pracy lub zawodu, co wiąże się ze zmniejszonymi zdolnościami do zarobkowania lub całkowitego zarobkowania. W sensie finansowym to znaczna lub całkowita utrata dochodów. I tutaj rozwiązaniem są ubezpieczenia życiowe i zdrowotne.
- Śmierć żywiciela, która powoduje stratę finansową w postaci utraty dotychczasowych dochodów. Wszystkie ubezpieczenia życiowe przewidują wypłatę określonych świadczeń w przypadku śmierci i dodatkowo na wskutek nieszczęśliwego wypadku. Stosowane rozwiązania są bardzo różne: powiązane z wypłacaniem dzieciom świadczenia rentowego, wypłatą gotówki uposażonym lub spadkobiercom, spłatą zaciągniętych kredytów itd. Dodatkowo pokrywane mogą być koszty pogrzebu i inne świadczenia wynikające z zakresu ubezpieczenia.
- Nagły wypadek, wypadek przy pracy. Zdarzenia te wiążą się z chorobą, niezdolnością do pracy i wykonywania zawodu, śmiercią osoby (żywiciela), kosztami leczenia i rehabilitacji, kosztami pogrzebu. A więc ze stratami finansowymi i ponoszonymi kosztami. Zdarzenia te można kompensować poprzez wspomniane już ubezpieczenia oraz dodatkowo odszkodowania i zadośćuczynienia z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy.
Istnieją także inne ryzyka (bezrobocie, starość, niedołęstwo starcze, niedostatek) jeszcze powszechnie nieubezpieczane, ale już możliwe, w różnym zakresie do ubezpieczenia. I w tym zakresie będą zachodziły zmiany wywołane zapotrzebowaniem społecznym, które powinno być zaspakajane.
O innych ryzykach i zagrożeniach napisze w drugiej części, która już niedługo pojawi się na blogu.
dr Stanisław Kuta
Doradca Zarządu
Alwis&Secura